Hej kochane ;)
Ostatnio 'przekopałam' swoją lakierową półkę w lodówce (tak, trzymam lakiery w lodówce, bo nie gęstnieją) i znalazłam mój dawny zakup oraz nudziaka z Topshop i postanowiłam ożywić kolor nude delikatnymi drobinkami w postaci lakieru z Barry M.
Oto moi pomocnicy:
Nr 1, użyty jako baza to Nails Topshop, kolor Manequin.
Nr 2 to Barry M o nazwie Pink Iridescent
A oto efekty:
Delikatne, ale nie całkiem NUDnE paznokcie ;)
Podoba Wam się efekt?
Pozdrawiam! :)
最平 訂倉 設施 商務 開倉
OdpowiedzUsuń